Jejku, jejku
Jejku, jejku, ale się wybyczyłam przez Święta. Pogoda była taka, że się z domu nie chciało wychodzić, więc zaległam sobie przed telewizornią z jedzonkiem i stwierdziłam, że mam w .... dietę i modę na aktywne Święta. Co jakiś czas w coś tam zagraliśmy, albo ułożyliśmy puzzle. I tyle :) Wiem, mało kreatywnie, ale za to przyjemnie. Wyspałam się i wypoczęłam po przedświątecznym zamieszaniu. A teraz jeszcze wolne aż do... przyszłego roku :) Wolne przeznaczam m.in. na nacieszenie się prezentami - dostałam zestaw filmów i książki, na czele z wyczekiwanymi i zamawianymi "Piórkami prawie wszystkimi" Sztaudyngera :) Zaiste, bardzom rada z prezentów, którem w te Święta otrzymała :) Bardzo miły koniec roku.
A korzystając z okazji, składam Wam najlepsze życzenia na Nowy Rok, już 2017. Bawcie się dobrze, nie przejmujcie problemami, niech Wam dopisuje zdrowie i szczęście do pieniędzy oraz przyjaciół :) Wszystkiego najlepszego :)
Komentarze
Prześlij komentarz