Październik

Cały czas słyszę w radio ostrzeżenia przed jakimś orkanem. A tymczasem patrząc na drzewa widzę, że ani jeden listek nie drży. Cisza przed burzą?


A tymczasem tematem nr jeden jest dziś w pracy Blade Runner 2049. Dyskutują miłośnicy części pierwszej (i zdaniem kilku osób jedynej). Część tych miłośników uważa, że "świętości" się nie tyka, a część z niecierpliwością oczekuje kontynuacji, bo przecież "to tylko film" i jeśli następna część będzie zrobiona w sposób ciekawy, to dlaczego nie miałaby powstać. Powiem szczerze, mnie te emocje nie dotyczą. I owszem, oglądałam jedynkę, uważam że jest niezła, ale bić się za jej dziewictwo nie będę :) Tym bardziej, że zapowiedzi drugiej wyglądają ciekawie.


A w przyrodzie robi się jak na moim blogu: trochę pomarańczowo, trochę czerwono. I jeszcze trochę żółto. Ładnie. Choć jeszcze lepiej oddawałyby te barwy promienie słońca... Może jutro. Październik.

Komentarze

Popularne posty